Syoss&Gliss Kur

Odżywka do włosów cienkich i delikatnych marki Syoss: posiada nie za lekką ale też nie za gęstą konsystencje w kolorze białym. Zapach ma bardzo przyjemny, kompletnie nie drażniący. Łatwo się nakłada i bezproblemowo się spłukuje. Nawilża włosy, dzięki czemu pozostają one błyszczące i jedwabiście gładkie bez efektu obciążenia. Nie zapewnia wyjątkowej objętości włosów.


Po jej użyciu włosy łatwo się rozczesują, są bardziej zdyscyplinowane, stają się bardziej podatne na układanie. Zdecydowanie to produkt bardzo wydajny. Zamknięta jest w praktycznym opakowaniu - butelce o pojemności 500 ml z nakrętka typu flip-top.




Ekspresowa odżywka regeneracyjna do włosów marki Gliss Kur: pachnie naprawdę pięknie, nie wymaga spłukiwania. zdecydowanie nadaje blask i ułatwia rozczesywanie włosów. Nie obciąża, idealnie sprawdza się w zastępstwie tradycyjnej odżywki. Sprawia, że włosy stają się miękkie, pełne blasku i łatwe do układania. Niesamowicie wygładza zapobiegając splątaniom. Zapobiega elektryzowaniu. Ułatwia rozczesywanie. Nie obciąża włosów. Do jej wdajności nie mam zastrzeżeń. Zamknięta jest w jednościankowej butelce o pojemności 200 ml z atomizerem.




Koniecznie napiszcie czy stosowaliście powyższe produkty i jak się u Was sprawdziły.

*Dostępność: Rossmann

15 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam tych poduktów jednak najbardziej zaciekawiła mnie ekspresowa odzywka do włosów. SUPER OPISANE produkty! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odżywkę Gliss Kur mam i uwielbiam :) Syoss nigdy nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odżywkę z Syoss miałam i bardzo jej nie lubiłam ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem czytałam u Ciebie opinie ale wiesz jak to jest każdy ma inny rodzaj włosów. =)

      Usuń
  4. Odżywki z Syoss nie miałam, a Gliss Kur bardzo boję się używać- kiedyś niesamowicie mnie uczuliła :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś miałam te produkty Gliss, ale wielkiego szału na mojej głowie nie robiły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie szampon niezbyt dobrze się sprawdził. a odżywkę mam ale jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Syoss'a miałam szampon, który niestety wywołał u mnie łupież od tego czasu jestem negatywnie nastawiona do ich produktów. Z Gliss Kur te odżywki w spray'u bardzo lubię .

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie przepadam ani za jedną ani za drugą marką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat żadnej nie znam, kiedyś często używałam gliss kur;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety komsnetyki Syoss strasznie mnie uczulają:) Ale Gliss Kur chętnie bym wypróbował:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam jeszcze żadnego z tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta do włosów cienkich to zdecydowanie nie dla mnie, bo ja mam włosy grube i gęste, więc mogłabym się efektu przestraszyć. Ale ta druga mnie zaciekawiła - do tego wygodna forma sprayu - zwrócę na nią uwagę.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.