Le'Maadr

Le'Maadr, Glikolowy 12% peeling, 40 ml: nie jest bezzapachowy. Konsystencje ma kremowo-żelową przez co jego odpowiednią ilość łatwo można nanieść na czystą i osuszoną skórę twarzy (omijając okolice oczu). Po jego nałożeniu występuje delikatne pieczenie (okolice nosa, podbródek). Nie podrażnia, po jego zmyciu letnią wodą cera nie jest zaczerwieniona. Ten glikolowy 12% peeling stosowałam przez okres 3 tygodni - wieczorem. Przez pierwsze dwa tygodnie nakładałam go co trzy dni, stopniowo wydłużając czas. W trzecim tygodniu stosowałam go co drugi dzień. Po pierwszych użyciach tego preparatu przyznam szczerze nie zauważyłam żadnych efektów.


Po zakończeniu kuracji nie zaobserwowałam spektakularnej poprawy wyglądu powierzchni skóry - rozszerzone pory niestety nie stały się mniej widoczne, natomiast muszę przyznać, że zauważyłam zmniejszenie świecenia się twarzy w strefie "T". Pod wpływem jego działania złuszczanie przebiegało delikatnie. Na trzecim miejscu w jego składzie występuje niestety parafina. Zamknięty jest w białej tubobutelce o pojemności 40 ml z białą nakrętką. Ten produkt okazał się być bardzo łagodnym dla mojej skóry nie zaskoczył mnie swoim działaniem bo przyczynił się wyłącznie do zmniejszenia świecenia się twarzy w strefie "T" (o czym już wspomniałam) dlatego jesienią nie powtórzę kuracji tym peelingiem.


Le'Maadr, A, Krem do cery naczynkowej z komórkami macierzystymi, 40 ml: jest produktem praktycznie bez zapachowym. Jego lekka formuła zdecydowanie szybko się wchłania (konsystencją przypomina mi trochę starą wersje fizjologicznego kremu z ceramidami marki Iwostin). Mam cerę mieszaną skłonną do rumienia, jeszcze mniej więcej 3 lata temu miałam większy problem teraz jest znacznie lepiej ale i takowy rumień występuje w cieplejsze dni oraz wtedy gdy zwyczajnie jestem czymś zestresowana bądź użyje do oczyszczenia skóry twarzy chusteczek nawilżających dla dzieci a nie tych przeznaczonych stricte do demakijażu.


Przyznam szczerze ten krem w sytuacjach kryzysowych sobie nie radzi zatem nie zmniejsza intensywność zaczerwienienia ujednolicając ty samym koloryt skóry. Prawdą jest, że nawilża ale nie intensywnie więc osoby ze suchą skórą nie powinny po niego sięgać. Nie zatyka porów, i muszę przyznać, że może stanowić doskonałą bazę pod makijaż, ponieważ nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy. W swoim składzie nie zawiera parabenów. Podobnie jak powyższy peeling zamknięty jest w białej tubobutelce o pojemności 40 ml z białą nakrętką. Ten krem nie zrewolucjonizował mojej pielęgnacji cery w żadnym stopniu dlatego nie kupie go w przyszłości.

21 komentarzy:

  1. Raczej żaden z tych produktów by się u mnie nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie bym przetestowała go parę razy, każda cera jest inna. I co nie służy Tobie może posłużyć komuś innemu. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda każdy ma inną cerę więc te produkty mogą inaczej zadziałać u innej osoby. =)

      Usuń
  3. Ja mam micel z tej firmy, ale jeszcze nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś ani jeden, ani drugi mnie nie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuszący, ale na razie nie zdecyduję się na zakup.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam się szczerze, że nie znam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nie miałam nic z tej firmy :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieszczególnie mnie kusi ta firma, choć nie mam dla tego uzasadnienia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze niczego z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tym peelingu, a co śmieszne nawet o tej firmie, peeling jednak wydaje się bardzo zachęcający, jak podkreślam narazie - mam swój ukochany peeling i nie zamierzam go narazie zmieniać :]

    Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Firma tego peelingu jest mi nieznana ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. NIc z tej firmy nie miałam,ale coraz częściej się o niej słyszy :)
    pozdrawiam
    http://typical-writers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam go jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uu szkoda że sobie nie radzi tak jak byś tego chciała ....

    Ale wygląda zachęcająco ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Po przeczytaniu recenzji nie sięgnęłabym po te produkty. Szkoda,że nie spełniły Twoich oczekiwań ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie znam kosmetyków tej firmy, ale z cerą suchą kłopotów nie mam. Idę raczej w drugą stronę - jestem niestety posiadaczką cery tłustej.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.