Lirene Dermoprogram, Krem kojąco - nawilżający z Duo-C, 50 ml

Krem kojąco - nawilżający z Duo-C: pachnie bardzo przyjemnie (świeżo), jego konsystencja jest bardzo gęsta przez co wolniej się wchłania. Po jego użyciu cera zostaje ukojona i bardzo dobrze nawilżona. Ten krem ku mojemu zdziwieniu (treściwa konsystencja) nie zatyka porów.


Lubię go stosować bo mnie nie uczula, ponieważ po jego użyciu moja cera "odżywa", staje się miękka i bardzo miła w dotyku. Podoba mi się to, że: jest to kosmetyk uniwersalny na dzień i noc, w swoim składzie nie zawiera parabenów i parafiny.


Jego opakowanie: plastikowy słoiczek kosmetyczny zamykany białą nakrętką nie stwarza problemu - zakręcanie go jak i wydobywanie z niego odpowiedniej ilości kremu jest bezproblemowe. Jak się pewnie domyślacie - jest tani i ogólnodostępny. 

16 komentarzy:

  1. Fajnie że nie zawiera szkodliwych subsatncji, ja jednak nie stosuję kremów, jakoś zawsze o nim zapominam, wolę jednak olejek do twarzy np.Arganowy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się boję kosmetyków lirene, jeden krem tak mnie uczulił, że leczyłam się dwa tygodnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bałam ale moja Mama mnie przekonała - ona wcześniej używała z tej nowej serii kremu.

      Usuń
  3. tego nie miałam, ale lubie bardzo kremy z lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadama za kremami Lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyjemnie się zapowiada, może kiedyś uda mi się wyjść z kremowych zapasów to się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super że nie zatyka porów, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy kremik, plusik za brak tych nieprzyjacielskich składników :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo bez parafiny - super cos dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja akurat jeszcze nie miałam przygody z kremami Lirene.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również nie miałam żadnego kremu z Lirene. Jednak moja mama używa LIrene 35+ na dzień i jest zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Swego czasu lubiłam produkty Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Krem nie jest przeznaczony dla mojej cery, jednakże samą markę cenię.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.