Bioxsine, Serum ziołowe przeciw wypadaniu włosów, 24 ampułki po 6 ml
Serum ziołowe przeciw wypadaniu włosów marki Bioxsine: charakteryzujące się wodnistą, ciemnobrązową konsystencją i dość intensywnie ziołowym zapachem, który po aplikacji jest mało wyczuwalny. Za każdym razem nakładałam ten preparat na wilgotne i zarazem uprzednie umyte włosy nie za pomocą dołączonego aplikatora (czy też nasadki) - tylko zwyczajnie jego odpowiednią ilość (mniej więcej pół ampułki - 3 ml) wylewałam na dłoń i wmasowywałam okrężnymi ruchami w skórę głowy - nie zastosowałam się do żadnego etapu czyli nie stosowałam jednej fiolki o pojemności 6 ml co drugi dzień.
Nie przeprowadził 48 dniowej kuracji tylko krótszą, ponieważ czasami ten produkt używałam codziennie. Muszę przyznać, że gdy stosowałam to serum co drugi dnień nie zauważyłam by przyczynił się do szybszego przetłuszczenia się włosów u nasady. Ten preparat nie spowodował też u mnie żadnych reakcji alergicznych typu - swędzenie skóry głowy.
Nie mogę stwierdzić czy ten produkt faktycznie zapobiega wypadaniu włosów, ponieważ aktualnie ten problem mnie nie dotyczy. Moje włosy na dzień dzisiejszy są w dobrym stanie - przed używaniem tego preparatu też w takim były więc: Czy to serum w jakikolwiek sposób wpłynęło na ogólny wygląd moich włosów?
Przyznam szczerze nie - może gdybym przed stosowaniem tego serum (dwa tygodnie wcześniej) i w czasie jego aplikowania nie zaczęła używać szamponu tej marki po jakim użyciu moje włosy nie potrzebowały żadnej odżywki bo były nie dość, że czyste to jeszcze ładnie wyglądały i łatwo się rozczesywały to zauważyłabym jakieś działanie ale to też nie jest pewne więc nie mogę nikomu odradzić ani też polecić wypróbowania tego serum.
Napiszcie koniecznie czy to serum u Was zadziałało. =)
Nie krecą mnie takie sera...
OdpowiedzUsuńMam raczej złe doświadczenia z ampułkami ;)
OdpowiedzUsuńNie ufam takim preparatom :(
OdpowiedzUsuńNie znam niestety tych ampułek, ale już staram się unikać po tym jak zapuściłam do wymarzonej długości włosy wszelkich takich cudów :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam - czeka w kolejce, ale jestem ciekawa jak się spisze w duecie z szamponem
OdpowiedzUsuńJa miałam Vichy Dercos Neogenic. Działa, ale jest drogi :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam tego problemu, nie znam tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, jednak moja koleżanka tak i nie pomógł jej w walce z wypadaniem włosów. A szkoda, bo sama również mam z tym problem Miłego Dnia.:)
OdpowiedzUsuńNo czyli coś w tym jest, że nie działa.
UsuńKiedyś zastanawiałam się nad kupnem tych ampułek
OdpowiedzUsuńJa na razie nie mam tego problemu ale będę pamiętać o tym produkcie. :P
OdpowiedzUsuńCzasami u mnie tak jest ,że sporo włosów mi wypada. Czasami jest tak ,że mniej :P. Nie stosowałam nic w ampułkach, ale może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńtakie serum by mi się przydało ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie widać żadnych efektów działania serum, sama się nad nim zastanawiam, ale nie jestem przekonana ;/
OdpowiedzUsuńMiałam swego czasu ochotę spróbować tego specyfiku, ale może sięgnę w okolicach jesieni, bo wtedy moje włosy najbardziej szaleją i potrafią wypadać garściami :P ciekawe, jak sprawdziłoby się u mnie ;))
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałaym tego specyfiku na sobie.
OdpowiedzUsuńNajbardziej włosy wypadają mi jesienią, więc może wtedy spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie kuracji placentą, moje włosy ciągle wypadają- raz mniej, a raz więcej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na bajkowe hity :):):):):):)
OdpowiedzUsuńhmm mi by się przydało takie serum.. może akurat podziała u mnie :>
OdpowiedzUsuń