Koreańskie kosmetyki do pielęgnacji i makijażu
Skóra wokół oczu jest niezwykle delikatna, dlatego wymaga specjalnej pielęgnacji. Podstawowym krokiem w prawidłowej pielęgnacji skóry wokół oczu jest demakijaż/oczyszczanie. Ja do demakijażu oczu używam mleczka micelarnego a do oczyszczania całej twarzy pianki/kremowej emulsji myjącej. Oba produkty zawsze zmywam wodą. Rzadko używam płatków kosmetycznych do demakijażu. Zazwyczaj produkty do oczyszczania skóry/zmywania makijażu nanoszę na twarz samymi dłońmi.
Lubię używać kremów pod oczy o bogatej, kremowej formule, dlatego VILLAGE 11 FACTORY Moisture Eye Cream 30ml bardzo przypadł mi do gustu. Ten krem zapewnia niezbędne nawilżenie, wygładza kontur oczu. Łatwo się aplikuje i w miarę szybko się wchłania. Nadaje się pod makijaż. Dodaje delikatności. Może być stosowany zarówno rano jak i wieczorem. Tworzy na skórze delikatną warstwę ochronną. Jest odpowiedni dla skory wrażliwej. W pewien sposób działa kojąco i łagodząco. Zmniejsza oznaki zmęczenia. To produkt przyjemny w stosowaniu o bardzo subtelnym (mało wyczuwalnym) zapachu.
Uwielbiam używać maseczek do twarzy w zaciszu domowym. Ostatnio do swojej pielęgnacji włączyłam dwie maseczki do twarzy marki skin79 (oczyszczające).
*Moją opinie na temat Animal Color Clay Mask [Option: #Dry Monkey] możecie przeczytać tutaj
Czy maseczka Animal Color Clay Mask 70ml [Color: #Mouse With Blemishes] sprawdziła u mnie? Jeśli chcecie poznać odpowiedź na, to pytanie, to zapraszam do dalszej lektury posta...
Maseczka o zapachu miętowym zaskoczyła mnie swoją formułą zawierającą drobinki złuszczające. Ta maseczka w miarę szybko zastyga* na twarzy (*nie wysycha w pełni). Delikatnie usuwa ze skóry wszelkie zanieczyszczenia. Nie wysusza skóry. Działa antybakteryjnie. Redukuje zaczerwienienia. Powoduje delikatne złuszczanie. Naturalnie matuje cerę i nadaje jej, jednolity koloryt. Łatwo się nanosi i spłukuje z powierzchni skóry. Łagodzi podrażnienia. Rozjaśnia i odświeża. Pozostawia skórę ukojona i delikatną w dotyku, idealnie przygotowaną do dalszych kroków pielęgnacyjnych.
Uwielbiam kremowe maski do twarzy, ale też sięgam po te w płacie/tkaninie. Ostatnio przetestowałam TONYMOLY Wonder Shea Butter Chok Chok Mask Sheet 20g * 1ea Ta maska przywraca uczucie komfortu. Dobrze nawilża. Pozostawia skórę delikatną w dotyku. Redukuje zaczerwienienia i uczycie napięcia. Jest łatwa do nałożenia. Dobrze przylega do twarzy. Nie wymaga zmycia letnia woda (ja jej pozostałości wmasowałam, w skórę).
Bardzo ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńKilku produktów jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńnie znam zadnych z tych produktow, niestety ;d oczywiscie slyszalam co nieco o koreanskich kosmetykach i zazwyczaj byly to pozytywne opinie :D
OdpowiedzUsuńDużo się słyszy o koreańskich kosmetykach :) Ja póki co nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki, maska w płachcie najbardziej mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś na coś się skuszę
OdpowiedzUsuńLubię te gratisowe bibułki od Jolse.
OdpowiedzUsuńOne się dobrze naprawdę dobrze sprawdzają. I nawet moi koledzy je polubili - pamiętam jak od mnie je "pożyczali". Nie chcieli się świecić na twarzy a wiadomo chłopak to nie tak bardzo chętnie sięgnie po puder.
Usuńw ogole koreanskie kosmetyki uwazane są za jedne z najlepszych na świecie
OdpowiedzUsuńUwielbiam koreańskie kosmetyki. Akurat mam maskę różową maskę oczyszczającą z Animal Color i jest świetna. Zmywam ją potem specjalną ściereczką od GLOV.
OdpowiedzUsuńhttps://glov.co/pl/produkt/spa/rekawica-do-zmywania-masek-kosmetycznych-mask-remover/
Lubię koreańskie kosmetyki, ale akurat z tych nie korzystałam :)
OdpowiedzUsuńLubię koreańskie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentują się te produkty :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rzetelna recenzja :) pierwszy raz czytam o tych kosmetykach
OdpowiedzUsuńDawno nie stosowałam koreańskich produktów. Te z chęcią bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię koreańskie kosmetyki i często je stosuję :) tych jeszcze nie znam, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńKoreańska kosmetyka wciąż zyskuje na popularności, co nie dziwi, ze względu na ich skuteczność :) ja jeszcze nie miałam okazji stosować, na razie skłaniam się ku naszym rodzimym markom, ale w przyszłości, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńBaza fajnie podbija cienie!
OdpowiedzUsuńNie używałam tych kosmetyków, ale coraz częściej sięgam po coś z Korei.
Miałam okazję używać koreańskich kosmetyków. Jak dla mnie nie ma porównania.
OdpowiedzUsuńCzasem zamawiam koreańskie kosmetyki. Miło, że już u nas w Polsce są częsciej spotykane
OdpowiedzUsuń