Absolute Organic&GlySkinCare - produkty do pielęgnacji skóry wokół oczu i szyi
Krem pod oczy i na szyję z minerałami Morza Martwego marki Absolute Organic: posiada gęstą konsystencje w kolorze białym dzięki czemu wystarczy dosłownie jego niewielka ilość aby móc przywrócić pełen komfort suchej skórze wokół oczu. Zapach ma specyficzny ale mimo wszystko przyjemny. Świetnie nawilża i wygładza - delikatne linie powstałe wskutek przesuszenia skóry znikają! Nie podrażnia. Zdecydowanie dodaje energii skórze.
Sekretem jego siły dzięki jakiej delikatna skóra wokół oczu staje się już po 4 tygodniach w widoczny sposób zregenerowana jest oczywiście skład bogaty w najlepsze środki naturalne takie jak: Aloe Barbadensis Leaf Juice -Olea Europaea (Olive) Fruit Oil , Butyrospermum Parkii. Nie jest to kosmetyk ukierunkowany na usuwanie zacienień i zasinień wokół oczu a mimo to w pewien sposób przyczynia się do ich redukcji. Nie wiem czy wpływa na wyraźnie poprawienie elastyczności skóry szyi, ponieważ nie stosowałam go w tej strefie.
Genialnie sprawdza się pod makijażem (korektor nie traci swoich kryjących właściwości). Muszę przyznać, że jego cena jak na produkt certyfikowany przez ECOCERT jest niska - na www.biobeauty.pl kosztuje 35 złotych. Od otwarcia ważny jest 6 miesięcy - zatem odpowiedni czas na zużycie kremu o pojemności 50 mililitrów. Do jego opakowania (szklanego słoika z nakrętką wyposażoną w przekładkę uszczelniającą) nie mam zastrzeżeń.
Krem pod oczy EyePro™ 3X Complex marki GlySkinCare: posiada delikatną perłową konsystencje, która łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Nie jest bezzapachowy ale też jego zapach nie jest na tyle intensywny aby w jakiś sposób przeszkadzał podczas stosowania kremu. Chwile po jego aplikacji występuje delikatne pieczenie, które szybko ustępuje. Dzięki niemu kontur oka zostaje dobrze ale nie rewelacyjnie nawilżony (co akurat jest zrozumiałe - gdyż formuła kremu jednak nie jest tak bogata jak w przypadku kremu pod oczy z olejem arganowym wyżej wspomnianej marki). Nie powoduje łzawienia oczu. Wygładza, w łagodny sposób napina skórę - co jest oczywiście jego ogromną zaletą. Świetnie sprawdza się na dzień na noc jednak jest za lekki. To produkt średnio wydajny, dostępny na www.diagnosis24.pl w regularnej cenie 40 złotych, który został zamknięty w praktycznym opakowaniu - tubobutelce o pojemności 15 ml wykonanej z elastycznego tworzywa.
*Zachęcam też do odwiedzenia: www.diagnosis.pl
Polubiłam ten krem z GlySkinCare :) Wersję arganową również ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy krem bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten pierwszy krem i byłam zadowolona z działania :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego ani drugiego produktu :)
OdpowiedzUsuńOba kosmetyki bardzo ciekawe. Kiedy zużyje to co mam, może się skuszę na Absolute Organic - bardzo mi się podoba opakowanie i działanie;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów.
OdpowiedzUsuńmiałam ten pierwszy!!! A używałaś kosmetyków z orientany? Jak nie to ja polecam mega kremy, są boskie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę pod oczy była super. =)
UsuńTen krem ciekawy, mój się kończy i szukam czegoś co właśnie nada się pod makijaż.
OdpowiedzUsuńTen pierwszy krem mnie bardzo zainteresował :) Cena zachęca ;)
OdpowiedzUsuńNo tak bo produkt ma ogromną pojemność. =)
UsuńKremik z morza martwego to cudo!!!
OdpowiedzUsuńObu nie znam :/
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :*
Bardzo ciekawe produkty. Pierwszy wygląda super:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym ten pierwszy.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie krem Absolute Organic.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tych produktach, ale zaciekawił mnie te krem pod oczy. :)
OdpowiedzUsuń