Spa & Wellness - Hotel Beskid
Nie wiem czy pamiętacie mój wpis na blogu o tym jak byłam pierwszy raz na seansie Kina Kobiet - jeśli tak to pewnie wiecie, że wtedy udało mi się wygrać zaproszenie do Spa & Wellness w Hotelu Beskid. Nie pamiętałam do kiedy było ważne to zaproszenie - obstawiałam, że do 28 sierpnia więc się zapisałam na 25 sierpnia bo to był wtedy jedyny mój wolny termin (nie miałam nic zaplanowane, nigdzie nie miałam jechać) - niestety kilka dni przed udaniem się do wcześniej wspomnianego miejsca okazało się, że akurat 25 sierpnia nie będę mogła skorzystać z usług Spa & Wellness w Hotelu Beskid więc się przepisałam na 28 sierpnia, dzień przed pójściem do Spa & Wellness szukałam zaproszenia bo bez niego bym nie weszła, znalazłam i się okazało, że zaproszenie było ważne do 25 sierpnia - pomyślałam no trudno i zadzwoniłam do Spa & Wellness w Hotelu Beskid, że nie przyjdę z wiadomych względów, Pani z recepcji okazała się być bardzo miła, ponieważ zaproponowała, że zapyta szefowej czy mogę jeszcze wykorzystać zaproszenie, za jakieś pięć minut oddzwoniła i powiedziała, że mogę przyjść.
Na następny dzień przed wyjściem i udaniem się do Spa & Wellness w Hotelu Beskid, zastanawiałam się czy brać w ogóle aparat bo nie miałam ochoty ani nawet siły robić zdjęć ale jednak go wzięłam. Wracając jednak do tematu - Jak było w Spa & Wellness? Wspaniale, to było coś najlepszego co mi się ostatnio przydarzyło nie dość, że Panie tam pracujące na samym wejściu miło mnie powitały, dały specjalne jednorazowe klapeczki i inne rzeczy bym mogła w pełnym komforcie sobie przebywać w tym dniu w Spa & Wellness, to jeszcze całe jacuzzi, grota solna a nawet sauna - to wszystko było, tylko i wyłącznie dla mnie - mogłam tam siedzieć ile chciałam - nie miałam wyznaczonego limitu prze nikogo innego niż przez samą siebie - na następny dzień musiałam wstać wcześnie więc nie mogłam sobie pozwolić na długi pobyt w tym wspaniałym miejscu. Bardzo mi się tam podobało i przyznam Wam szczerze z miłą chęcią bym tam powróciła!
A teraz zdjęcia!
Ja jeszcze z wilgotnymi włosami po wyjściu z jacuzzi. =)
Ale tam pięknie <3 Przydał by mi się taki relaks :)
OdpowiedzUsuńale fajnie! :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się relaks w takim SPA. Kilka godzin bez pracy, dzieci i męża...
OdpowiedzUsuńŁadnie tam.
OdpowiedzUsuńOstatni raz w SPA byłam chyba 2 lata temu :D
OdpowiedzUsuńoo tak SPA to coś co by się mi też przydało ;) zdjęcia wyszły bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie profesjonalne SPA, jednocześnie zazdroszczę i Ci gratuluję wygranej. :-)
OdpowiedzUsuńNo poszczęściło mi się - graj Dorotka a nóż wygrasz gdzieś pobyt. =)
UsuńMusiałaś się tam nieźle odprężyć! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńSama bym się chętnie wybrała tam :P
OdpowiedzUsuńmiałaś szczęście, że trafiłaś na miłą i wyrozumiałą recepcjonistkę :)
OdpowiedzUsuńSpa wygląda bajecznie :)
Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce. Czasami jest potrzebny taki totalny relaks, dla zresetowania systemu.
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda!
Usuńojj chyba sama się tam wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://aniowe.blogspot.com/
Kurczę ale fajnie :) Gratki kochanie :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca:) Ja byłam kilka razy w SPA w hotelu w Jastrzębiej Górze. Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :) każdemu potrzebny jest relaks :)
OdpowiedzUsuńSuper, tak się zdobywa i dba o klienta:) Nigdy nie byłam w takim całodniowym spa, ani też na wyjeździe weekendowym w jakimś niesamowitym resorcie, ale zdarza mi się co jakiś czas chodzić na pojedyncze zabiegi (przeważnie na twarz, ale też peelingi całego ciała i masaże od czasu do czasu) do http://www.goodtimedayspa.eu/ w moim rodzinnym Poznaniu, bardzo przyjazne miejsce:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym odwiedziła takie miejsce :))