Blogerski Brunch - Kraków

Dokładnie siódmego lipca otrzymałam miłego maila a właściwie zaproszenie od Pani Danuty Z. na Blogerski Brunch w Krakowie nie namyślając się zbyt długo odpisałam, że z przyjemnością przyjadę na spotkanie. Minęło trochę czasu i w końcu nadszedł ten dzień w jaki miałam udać się na spotkanie - wiedziałam, że cała ta impreza odbędzie się w hipsterskim lokalu - Metaformie Cafe na Powiślu ale nie miałam pojęcia jak tam trafić - na szczęście się udało i nawet się nie spóźniłam a to często mi się zdarza. Po wejściu do lokalu od razu dostrzegłam znajome buźki - Madzie, Patrycje i Karolinę blogerkę, którą w końcu udało mi się poznać osobiście! W trakcie spotkania dużo rozmawiałam z innymi dziewczynami a także dwoma Karolinami z salonu kosmetycznego, którego nazwy zapomniałam - ostatnio stuknęły mi dwadzieścia trzy lata lata - "starość nie radość". 


Szczerze to nie pamiętam dokładnie o której godzinie wyszłam ale wiem, że szłam ponad trzy kilometry do Drogerii Jaśmin (myślałam początkowo, że jeden ale potem sprawdziłam na mapie i byłam w lekkim szoku), żeby przy okazji kupić pędzelki - chciałam kupić starą wersje pędzelka do konturowania z Hakuro (stary z nowej wersji uległ zniszczeniu) ale nie było więc się skusiłam na Zoevę - miałam kupić jeden pędzel a kupiłam dwa - no do pary żeby nie było. Po zakupach udałam się z Mamą na dworzec - to znaczy najpierw zahaczyłyśmy o Galerię Krakowską gdzie wypiłam na prawdę nie dobrą kawę (jak sobie o niej przypominam to aż mnie skręca). Gdy wsiadłam do autobusu makabrycznie rozbolała mnie głowa potem zrobiło mi się nie dobrze. Dotarłam do Nowego Sącza cała "wymiętolona" ale też bardzo zadowolona bo spotkanie było udane.

A teraz zdjęcia!












Upominki od The Secret Soap Store:












Moje małe zakupy z Drogerii Jaśmin:



No i teraz zapraszam Was do oglądnięcia vloga!


Link do filmiku na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=CbJj4J4k3u0

*Pamiętajcie o włączeniu jakości HD.

Organizatorem spotkania była Firma Scandia Cosmetics SA - producent marki The Secret Soap Store.

23 komentarze:

  1. Takie spotkania to super sprawa! Miło, że miałaś okazję w takim uczestniczyć :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój Kraków! Super, że dobrze się bawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło było znów się spotkać ^_^ My z Agą spędziłyśmy resztę dnia na Wawelu i nie zbankrutowałyśmy w Jaśminie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mi Ciebie też. =) No ja nie zbankrutowałam bo się powstrzymałam. =D

      Usuń
  4. Aaa Kraków! Nawiedzam go dopiero w październiku i już mi tak jakoś za nim tęskno :P To dwa w jednym miałaś bo wycieczka i spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam tam być ale nie zdążyłam przyjechać i oddał wejściówkę. :)
    Fajne są takie spotkania. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach Kraków...uwielbiam to miasto.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedzenie wygląda mega apetycznie :)) Zazdroszczę spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super, że spotkanie się udało :) mam nadzieję kiedyś w takim uczestniczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie, że mogłaś uczestniczyć w takim spotkaniu ;*
    Jak będę pełnoletnia to może też mi się uda na takie pojechać!?

    http://bywikkis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow co za dzień pełen wrażeń ;-) ja krócej byłam na tym spotkaniu, trzeba było do dzieci jechać :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój kraków:)) Fajne spotkanie i fajna inicjatywa:)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.