Phenome, Green Tea, Fresh Mint Heel Pumice, 150 ml

Pumeks do stóp z zieloną herbatą i miętą: zawiera w sobie większe i mniejsze drobinki ścierne. Do końca nie wiem czy działa jak "pumeks", ponieważ moje stopki nigdy nie wymagały użycia tarki do stóp - zawsze były gładkie (oczywiście nie tak jak po użyciu peelingu) a nie twarde i suche. 
 Dla mnie użycie tego peelingu po przez zapach intensywnie cytrynowy - tak nie ma nic wspólnego z zieloną herbatą i miętą w zaciszu domowej łazienki jest naprawdę niesamowicie miłe. Co do konsystencji to jak już mogliście zauważyć nie zachęca do użytku - sama gdy po raz pierwszy ją zobaczyłam "zdębiałam" i pomyślałam - "Co to zmielony żwirek bo na "koktajl soli morskich" to nie wygląda?!

Masowanie mim stopek kolistymi ruchami jest przyjemnością - jak już wiecie nie skupiam się na najtwardszych obszarach skóry bo takich nie da się na moich stopkach zaobserwować. Łatwo się spłukuje letnią wodą. Lubię go stosować nawet częściej niż dwa razy w tygodniu bo po jego zastosowaniu moje samopoczucie jest lepsze, stopki stają się jeszcze bardziej wygładzone i lepiej wchłaniają kremik. Jego opakowanie - zakręcana aluminiowa tubka z minimalistyczną szatą graficzną mi odpowiada. Wiadomo na targach bardziej się go opłaca kupić (brak opłat za przesyłkę).

Miałyście/używałyście tego "pumeksu do stóp"?
Jak się u Was sprawdził?

11 komentarzy:

  1. Nie używałam nigdy tego typu pumeksu do stóp ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny chętnie bym wypróbowała! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam do czynienia z tym produktem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego nie używałam, ale ostatnio miałam peeling do stóp YR z pumeksem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę ci nieproblematycznych stópek! A na ten peeling musze sie skusić. Od dawna marże o tych kosmetykach !!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to mówi moja babcia - "Dożyjesz moich lat to porozmawiamy". :-) To tak na marginesie to gładkich stópek. A swoją drogą z doświadczenia wiem, że wszystkie te super peelingi mało pomogą na nagniotki czy odciski. Trzeba po prostu regularnie chodzić do kosmetyczki albo robić sobie pedicure w domu. Ot i cała filozofia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojej mamie na te dolegliwości, które wymieniłaś pomógł Cosmabell Foot Peel. :)

      Usuń
  7. Tego jeszcze nie miałam, a nawet nie słyszałam. Kosmetyki do stóp uwielbiam, bo mam jobla na punkcie gładkich stóp, zwłaszcza,że mi pękają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam, mi wystarczy peeling z drobinami. Nawet nie muszą byc to jakieś grube ziarna. Jakiegoś byczego problemu ze stopami nie mam :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.