Rewelacyjne produkty do skóry wrażliwej i wymagającej regeneracji #oillan #yvesrocher

Nie raz wspominałam, że systematyczna pielęgnacja skóry twarzy jest dla mnie bardzo ważna, dlatego nadszedł czas, abym Wam przedstawiła produkty, jakie ostatnio zajmowały honorowe miejsce w mojej łazience i służyły mi codziennie podczas każdego rytuału piękna. Nie wiem jak Wy, ale najbardziej lubię testować kremy pod oczy i peelingi, dlatego dziś o nich tu przeczytacie.


Skoro każdy zabieg pielęgnacji twarzy zaczyna się od oczyszczania skóry twarzy to najpierw skupie się na nawilżającym peelingu do twarzy marki Yves Rocher, a dokładniej jego właściwościach. Już kiedyś miałam peeling do twarzy tej firmy, ale nie ten, korzystając z okazji (rabat 40%), postanowiłam go zakupić i wypróbować.


Nie uważam, że sięgnięcie po niego było błędem. Już na samym początku bardzo mi przypadł do gustu jego świeży zapach i formuła bogata w ostre drobinki peelingujące. Nigdy po jego użyciu nie wystąpiło u mnie podrażnienie. Nie zdarzyło się też, żebym, po jego zastosowaniu miała problem ze suchą, zaczerwieniona i ściągniętą skórą twarzy.


Bardzo polubiłam ten peeling, bo za każdym razem, gdy sięgnęłam po niego, mogłam się cieszyć gładką skórą idealnie przygotowaną na dalszą pielęgnację, czyli nawilżanie.


Jeśli jesteśmy już w wątku nawilżania, to pozwolę sobie Wam również przedstawić multiregenerujący krem pod oczy i na powieki marki Oillan, do jakiej mam sentyment, jaką bardzo polubiłam za multi-lipidowy krem do twarzy.


Ten krem sprawdził się u mnie równie dobrze, jak wyżej opisywany peeling. Zyskał moje uznanie za świetne działanie nawilżające. Bardzo spodobała mi się jego gęsta konsystencja.


Lubiłam sięgać po niego przed wykonaniem makijażu, bo świetnie współgrał z moim korektorem do twarzy marki L'Oréal Paris (nie skracał jego trwałości). Po jego użyciu nigdy nie miałam problemu z pieczeniem czy też łzawieniem oczu.


Mimo że w żadnym stopniu nie wpłynął na zmniejszenie moich cieni pod oczami, uważam go za jeden z lepszych kremów pod oczy. Zaskakujące w nim jest jedno, a mianowicie jego cena, bo jest naprawdę atrakcyjna jak na tak dobry produkt.


Składu tego dermokosmetyku nie będę komentować, bo w tej dziedzinie nie jestem ekspertem, ale i tak moim zdaniem nie wygląda najgorzej. Zdecydowanie mogę Wam polecić wypróbowanie obu powyższych produktów, bo naprawdę są dobrej jakości.

Koniecznie napiszcie, czy używaliście już któregoś z powyższych kosmetyków.

14 komentarzy:

  1. Żadnego z nich nie miałam. Peeling mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie znam żadnego z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarówno Oillan, jak i Yves Rocher znam i uwielbiam i regularnie sięgam po ich produkty. Świetnie się sprawdzają na mojej wrażliwej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu moje ulubione kosmetyki
    Oillan dla skóry wrażliwej ma całą gamę różności.
    Fenomenalna sprawa!
    Pozdrowieńka przedweekendowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krem oillan mam w zapasach o jestem ciekawa czy ja z jego działania będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam ich, ale wydają się bardzo interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam żadnego z nich, ale twoja recenzja mnie zaciekawiła szczególnie ten krem. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. i've never heard about these before. thanks for sharing! :)
    anyway, i hope you can drop by my blog too and follow if you like! saying hello all the way from Southeast Asia! :))

    xoxo, rae
    http://www.raellarina.net/

    OdpowiedzUsuń
  10. znam i lubię te kosmetyki ;-)

    Pozdrawiam i buziaki wysyłam :)
    Miłego popołudnia :)

    Evi :D :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Amazing post dear! The products look really great :)

    I'm following you on GFC :)

    mystylishcorner.blogspot.ba

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam zadnego, aczkolwiek moja mama jes ich zagorzałą fanką! :D i badzo je chwali :)
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Marki znam, produktów nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.