Oillan

1. Balsam intensywnie natłuszczający: nie zachęca do użytku zapachem, jego konsystencja jest odpowiednio gęsta. Szybko się wchłania. Nie pozostawia na skórze nieprzyjemnego filmu. Nawilża, wygładza. Zawiera w składzie parafinę (niestety).

2. Multi-lipidowy krem do twarzy: nie zawiera sztucznych substancji zapachowych, jego konsystencja jest biała, lekka przez co szybko się wchłania i doskonale rozprowadza się na skórze. Myślę, że z powodzeniem można byłoby go stosować pod makijaż. Nawilża, wygładza. Czy zatyka pory? Nie jestem w stanie tego określić. Nie zawiera szkodliwych substancji w składzie.

*Nie wiem czy i ich stosowanie poprawia znacznie stan skóry, ponieważ nie testowałam pełno wartościowych produktów tylko próbki.

3. Zapach kremowej emulsji do mycia twarzy jest mało wyczuwalny, jej konsystencja jest kremowa, biała. Nie pieni się, doskonale oczyszcza skórę i ją wygładza, nie podrażnia, nie wysusza skóry, tylko idealnie przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Czy dobrze zmywa makijaż? Nie wiem, ponieważ pod tym kontem jej nie testowałam. Nie zawiera w składzie parabenów lecz parafinę. Jest wydajna. Jej opakowanie jest ładne, higieniczne, funkcjonalne. Należy do grona produktów, wydajnych ale tanich i łatwo dostępnych.


2 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o balsam, też używałam kiedyś coś o nieciekawym zapachu, ale ważne jest działanie. Jak jest okej zapach można wytrzymać. Ciekawy jest krem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Krem też mnie zaciekawił - choć początkowo zakładałam, że będzie to balsam :) Zapach no tak da się wytrzymać jeżeli faktycznie coś działa - tak miałam z serum pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.