Żel peelingujacy marki tołpa czy aby na pewno przyjazny skórze wrażliwej? #greenoils

Wszelkiego rodzaju żele peelingujące uwielbiam, tak samo, jak lubię markę tołpa. Zakładałam, że skoro większość kosmetyków tej firmy się u mnie sprawdziła, to orzeźwiający żel peelingujacy do mycia twarzy również wypadnie w moim teście bajecznie. Czy się tak stało? Zaraz się dowiecie!


Już na pierwszy rzut oka bardzo spodobało mi się, estetyczne opakowanie tego żelu, bo pozwala na higieniczną aplikację produktu. Po otwarciu żelu jego konsystencja od razu przypadła mi do gustu, natomiast już później niestety było gorzej.


Przede wszystkim zapach tego produktu bardzo mnie rozczarował, okazał się bardzo nieprzyjemny ani owocowy, ani świeży zwyczajnie okropny (trudno mi go, do czegokolwiek porównać). Następnie bardzo zawiodło mnie jego działanie, miał za zadanie peelingować, a on jakby kompletnie tego nie robił.


 Po rozprowadzeniu na skórze, chwilowym masażu i zmyciu, powinno go nie być na twarzy, a co się okazywało za każdym razem, gdy go użyłam? Że on nadal na niej był, nie wiem jakim cudem, ale tak było zawsze, gdy go stosowałam.


Myślałam, że skoro w kwestii zmywania i słabego peelingowania mnie zawiódł, to gorzej być nie może, a jednak okazało się odwrotnie, bo zauważyłam, że mocno wysusza skórę twarzy, tym sam pogarszając stan mojej cery.


Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę musiała wystawić tak niepozytywną opinię jakiemuś produktowi, ale jak widać, myliłam się i to bardzo. Nie pozostaje mi nic innego teraz jak zwyczaje odradzić Wam zakup tego żelu.

Koniecznie napiszcie, czy używaliście już tego kosmetyku.

13 komentarzy:

  1. Ja miałam kilka żeli peelingujących z Tołpy i sprawdzały się bardzo fajnie :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam go, ale chociaż moja skóra nie sprawia żadnych problemów to mieć go nie chcę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że się nie sprawdził, ja bardzo rzadko mam coś z tej firmy. Opakowanie sugerowałoby ze to dobry produkt, no cóż nie wszystko złoto...

    OdpowiedzUsuń
  4. Same najlepsze kosmetyki tu u Ciebie widzę, a tu taki bubel.
    Ach, Ty masz zawsze rewelacyjne recenzje, więc wierzę, że ta Tołpa nie dała rady.
    Szkoda, bo lubię tę markę.
    Pozdrowionka poniedziałkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wielka szkoda że się nie sprawdził a wręcz zaszkodził, nie jakoś nigdy ich produkty specjalnie nie kusiły. I z pewnością po twojej recenzji po niego nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. jak mnie tu dawno nie było ;-( ehh ale czasu brak na wszystko ;-( ehh
    Mam nadzieje że mi wybaczysz ! :-*

    Bardzo lubie peelingi bo się swietnie u mnie sprawdzają
    Tego akurat nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na razie stosowałam dwa produkty Tołpy i z obu byłam niezadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo słaba ta opinia, ale skoro produkt zasłużył. Będę się wystrzehać

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie będę go omijać, do Tołpy niestety nie mam szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdził :-( Miałam niewiele kosmetyków Tołpy, a w sumie tylko maseczki i kremy do rąk, które sprawdzaly się u mnie na szczęście bardzo dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam produkty tej marki, ale niestety nie podbiły mojego serca ;)
    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślałam,że będzie fajny :3 Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.