Zimową porą, gdy na zewnątrz panuje przejmujący chłód. Radość sprawia mi widok pięknych gwiazd na niebie. Wyznać muszę szczerze, że lubię popadać w zamyślenie. Noce zimowe są dla mnie magiczne, mimo że nie są pełne dźwięków natury (*śpiew ptaków).
Kiedyś mogłam rozmawiać o czymkolwiek, byleby mówić. Dziś częściej słucham, niż mówię. W ciszy to w niej na co dzień odnajduje szczęście. Nie jestem osobą ustępliwą, zresztą nigdy nie byłam. Od zawsze staram się uczynić użytek z umiejętności, które posiadam, dlatego od czasu do czasu publikuje w sieci własne zdjęcia produktowe.
Na tapet... nie na tapecie!
Kiedyś rozmowy o wszystkim i o niczym przyprawiały mnie o radość. Dziś nie mam na nie czasu. Jeśli z kimś rozmawiam to na konkretny temat. Nie biorę na tapet mody, mimo że się nią poniekąd interesuje.
Staram się też oszczędzać słowa podczas emocjonalnych dyskusji ze złośliwymi ludźmi.
Wole podziwiać zimowe niebo zza okien nieprzysłoniętych przez rolety w kasetach niż się sprzeczać. Często niestety muszę odpowiadać nieszczęśnikom na ich, przykre pytania, niestosowne uwagi, jak i komentarze. Czy tak powinno być? Nie...
Kiedyś musiałam toczyć wiele bitw słownych. Dziś dzięki odcięciu się od wrogich ludzi rzadko kiedy się z kimś kłócę.
Cieszę się mocą, jaką daje mi spokój. W wolnym czasie lubię kolorować kolorowanki. Szczerze pokochałam samotność...
A Wam co sprawia radość? Czy odnajdujecie szczęście w ciszy? Koniecznie napiszcie o tym w komentarzu. Życzę Wam pomyślności w Nowym Roku!♡
*Ważne: [Materiał reklamowy!]