Rzadko wykonuje makijaż, ponieważ ważniejsza jest dla mnie pielęgnacja, a także czasem brakuje mi nawet czasu na stworzenie najprostszego makijażu dziennego. Jak każda kobieta lubię dobrze wyglądać, czuć się jak „królowa” dlatego też, gdy sięgam po kosmetyki kolorowe to tylko te bardzo dobrej jakości. Uwielbiam podkreślać usta pomadkami matowymi, jak i nawilżającymi.
Najczęściej używam szminki w kolorze brudnego różu, ale też często stosuje pomadkę w bardzo odważnym fioletowym kolorze. Dziś postanowiłam, że przedstawię Wam moje trzy ulubione pomadki do ust. Pierwsza z nich jest marki
Astor (Soft Sensation Color&Lipstick 306 Rose Wineyard), jej największą zaletą jest oczywiście intensywny kolor, pomalowane nią usta wyglądają na pełniejsze, a cały makijaż wygląda bardziej wyraziście.
Zdecydowanie przyciąga wzrok, nie jest bardzo trwała, ale też nie znika z ust natychmiast po nałożeniu. Myślę, że to świetna pomadka na zimę, bo ma właściwości nawilżające, zatem gwarantuje upiększenie ust kolorem i ochronę. Szminki w płynie to te produkty, które mogłabym używać przez cały czas, bo tak lubię ich formułę i trwałość.
W przypadku pomadki Stay Matte marki
Rimmel również najbardziej spodobał mi się kolor, tutaj jest dziewczęcy i kobiecy zarazem zatem idealny dla mnie. Jej właściwości mnie nie zawiodły w żadnym wypadku, bo pomadka nie przyczyniła się do wysuszenia ust.
Ostatnia szminka, o jakiej chciałabym Wam coś napisać to pomadka w sztyfcie marki, jaką bardzo lubię, bo
Bourjois (uwielbiam tą firme za podkład i pomadki w płynie).
Ta szminka (Rouge Velvet The Lipstick 04 Hip Hip Pink) na tle innych wyróżnia się lekkością, to znaczy tak jak zapewnia producent, nie jest sucha i ciężka.
Posiada aksamitna konsystencje, dlatego świetnie się rozprowadza i też genialnie prezentuje się na ustach. Dodaje uroku, nie uwydatnia niedoskonałości ust, trzyma się do 4 godzin.
Jak powszechnie wiadomo, najistotniejszym dopełnieniem makijażu jest manicure, musi on być starannie wykonany, trwały i taki może być, jeśli stosuje się odpowiednie lakiery jak te z firmy
Rimmel (seria Rita Ora) i
Sally Hansen (linia Complete Salon).
Mimo że nie jestem fanką lakierów klasycznych, to akurat te wcześniej wymienione mogę Wam polecić, bo jako jedne z nielicznych gwarantują dobry poziom krycia i niezłą trwałość.
Koniecznie napiszcie, czy znacie powyższe produkty. Dajcie znać, jak się u Was sprawdzają.
*Moje kosmetyki pochodzą ze sklepu:
www.drogeriaestrella.pl (jeśli tak jak ja nie lubicie przepłacać to koniecznie zajrzyjcie do tej drogerii internetowej).