poniedziałek, lutego 29, 2016

Larens, Nawilżająca mgiełka do twarzy, 100 ml

Nawilżająca mgiełka do twarzy marki Larens: zapach ma lekko pudrowy ale nie sodki tylko bardziej świeży. Formulę ma płynną (bezbarwną co świadczy o braku zbędnych barwników). To mgiełka, która genialnie chłodzi, pielęgnuje przez zawartość kolagenu, witaminy C i kwasu hialuronowego w składzie a także świetnie scala makijaż i dobrze wpływa na jego jakość (niweluje pudrowość). 


W przeciwności do ostatnio mocno promowanych mgiełek do twarzy marki Inglot, których zdarzyło mi się używać nie powoduje podrażnień (pieczenia po aplikacji). Ta mgiełka z powodzeniem może zastąpić tonik bo świetnie tonizuje skórę. Co do właściwości czyli nadania skórze elastyczności to trudno mi to zinterpretować gdyż nie przekroczyłam jeszcze wieku w jakim cera ją traci ale na pewno przyczyniła się w pewnym stopniu do poprawy jej nawilżenia.

piątek, lutego 26, 2016

Kino ze Szminką - 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach

Kino ze Szminką to wbrew pozorom nie to samo, co Kino Kobiet, które organizowane jest w Kinie Helios, choć przebieg tych wydarzeń jest podobny, ponieważ przed spotkaniem również można odwiedzić różne stoiska rozstawione w holu kina oferujące w tym dniu darmowe zabiegi, zniżki na zakup kosmetyków lub karnetów. Różnicą między jednym, a drugim spotkaniem jest liczba stoisk i ich rozplanowanie, czas trwania, zasady konkursów i przede wszystkim liczba uczestników – tutaj zdecydowanie przoduje Kino ze Szminką. Pewnie Was zastanawia kto na taki seans przychodzi, więc Wam zdradzę w większości kobiety, ale też mężczyźni! Komedia producentów „Wkręceni” czyli 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach na jakiej byłam przypadła mi do gustu, bo nie była nudna tylko śmieszna, momentami zaskakująca.


Podczas spotkania ucieszyła mnie, mnie możliwość zobaczenia z bliska ubrań marki JO.MU. wygrana w konkursie, a także spotkanie Oli blogerki i od pewnego czasu youtuberki jakiej początkowo nie zauważyłam tylko dopiero przy wejściu na sale, ponieważ jak zwykle patrzyłam w wyświetlacz aparatu i nic nie widziałam poza nim (nie przez cały czas – żeby nie było). Zabrakło mi jednego dłuższego występu Tomasza Soleckiego (twórcy projektu Vantago, którego hasło przewodnie brzmi: „Razem Możemy Więcej!”), ale za pewne jeszcze kiedyś będę uczestniczyć w esencje na jakim ten Pan będzie prelegentem. Cało spotkanie bardzo mi się podobało dlatego z chęcią się jeszcze na nie wybiorę.

czwartek, lutego 25, 2016

Larens, Ultranawilżający krem z kompleksem naturalnych peptydów, 50 ml

Ultranawilżający krem z kompleksem naturalnych peptydów marki Larens: posiada lekką konsystencje w kolorze białym (na drugim zdjęciu po prawej stronie). Łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania - w moim przypadku praktycznie do matu nawet gdy zaaplikuje sporą jego ilość (można tak dokładać i dokładać a on nadal będzie się ekstremalnie szybko wchłaniał - sprawdzałam). Nie roluje się na twarzy - nic w tym rodzaju.


Po jego nałożeniu nie można odczuć dyskomfortu - pieczenia, ściągnięcia. Efekt wygładzenia po jego zastosowaniu jest zauważalny ale nie jest też nie przyjemny. Świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż - nie wpływa niekorzystnie na jego trwałość. To pierwszy krem, który u mnie faktycznie wykazał działanie regenerujące - przyspieszył gojenie się ran po niedoskonałościach (co pewnie jest zasługą Biopeptide Complex). 

poniedziałek, lutego 22, 2016

Ziaja, Bloker, Antyperspirant, 60 ml

Antyperspirant marki Ziaja: zapach ma ładny (nie bardzo intensywny). Zapewnia komfort i długotrwałe uczucie świeżości ale czy chroni przed nadmierną potliwością nie wiem gdyż zwyczajnie mnie ten problem nie dotyczy. 


Producent nie zaleca stosować go na podrażnioną skórę na przykład po depilacji - ja jednak tak robiłam przez co odczuwałam nieprzyjemne pieczenie a potem na drugi dzień swędzenie.

piątek, lutego 19, 2016

Rimmel, The Only 1 Lipstick, Pomadka dla kobiet, 200 It's A Keeper, 3,4 g

Pomadka dla kobiet marki Rimmel: zapach ma na prawdę ładny. Łatwo się rozprowadza. Jej kolor jest bardzo ładny, delikatny, różowy ale nie cukierkowy. Po nałożeniu zastyga na ustach. Jej sztyft jest dla mnie bardzo dobrze ścięty przez co świetnie dopasowuje się do ust podczas malowania.


Tą pomadkę bez problemu można zaaplikować na szybko bez lusterka. Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza ust. Jej pigmentacja jest w porządku. Na ustach wygląda bardzo ładnie.

wtorek, lutego 16, 2016

Ombre Lips - Inglot

Zawsze podobały mi się usta "cieniowane" za pomocą szminek - myślałam, że nigdy nie wykonam takiego makijażu ust ale jednak się odważyłam - jeśli jesteście jak ti wyszło to w całości i jakich kosmetyków użyłam by osiągnąć efekt ombre lips - to zapraszam do lektury!


Od zewnątrz do połowy usta pokryłam matową pomadką marki Inglot w kolorze 422.

piątek, lutego 12, 2016

Inglot, Podkład do twarzy AMC, LW 300, 30 ml

Podkład do twarzy AMC marki Inglot: lekką formułę dlatego łatwo się rozprowadza. Przez to, że jego jasny kolor wpada w żółte tony świetnie stapia się z moją skórą. Nie jest to podkład matujący ale też po jego użyciu cera nie świeci się jak księżyc po prostu jest delikatnie rozświetlona.


Jego krycie jest dobre i można je stopniować bez uzyskania tak zwanej maski na twarzy. Najlepiej wygląda gdy nakłada się go gąbką. Bardzo dobrze tuszuje niedoskonałości skóry (zaczerwienienia, pajączki). Idealnie dopasowuje się do skóry i delikatnie ją pokrywa - zapewniając naturalny wygląd.

środa, lutego 10, 2016

Le'Maadar, Intensywnie działający krem na rozstępy i blizny, 100 ml

Intensywnie działający krem na rozstępy i blizny marki Le'Maadar: posiada białą nie za gęstą ale też nie za lekką konsystencje (taką w sam raz). Zapach ma delikatny, niedrażniący. Łatwo się rozprowadza i dość szybko się wchłania. Pozostawia po sobie na skórze delikatny (lepki) film. Przyznam Wam szczerze nie stosowałam tego preparatu systematycznie - dwa razy dziennie jak zaleca producent ale myślałam, że mimo to zauważę jakieś efekty - tak się jednak nie stało.


Ten krem nie zmniejszył moich rozstępów występujących na biuście (tak właśnie tu je mam) i w żaden sposób nie wpłynął korzystnie na ich zabarwienie a szkoda bo właśnie na to liczyłam. Tak jak producent zapewnia ten produkt faktycznie nawilża ale nie mam pojęcia czy na prawdę wspomaga syntezę kolagenu, elastyny i lamininy.

niedziela, lutego 07, 2016

Bielenda, Specjalistyczny płyn do demakijażu oczu i zagęszczonych rzęs, 150 ml

Specjalistyczny płyn do demakijażu oczu i zagęszczonych rzęs marki Bielenda: jest praktycznie bezzapachowy, formułę ma płynną (przejrzystą, bezbarwną) nie dwufazową. Wbrew zapewnieniom producenta nie usuwa komfortowo makijaż (powoduje pieczenie i łzawienie oczu).


Posiada bezolejową formulę dla tego też nie nada się do doskonałego usunięcia makijażu wodoodpornego. Nie wiem czy faktycznie nie wpływa niekorzystnie na zagęszczane rzęsy. Mimo, że zawiera w składzie kwas hialuronowy nie zauważyłam żadnego nawilżenia delikatnej skóry wokół oczu tylko wręcz przeciwnie - nieprzyjemne napięcie, suchość.

czwartek, lutego 04, 2016

Le Petit Marseillais, Odżywczy krem do rąk, 75 ml

Odżywczy krem do rąk marki Le Petit Marseillais: pachnie przyjemnie (czuć nutkę wanilii). Konsystencje ma dość gęstą. Wbrew zapewnieniom producenta nie wchłania się szybko. Pozostawia na powierzchni skóry lepki film stosowanie go w ciągu dnia jest nie najlepszym pomysłem (ja go używałam wyłącznie na noc). 


Jego działanie jest w porządku bo dobrze nawilża, skóra po jego użyciu zdecydowanie wygląda lepiej - jest bardziej gładka, miła w dotyku. Jego skład nie należy do najlepszych bo występuje w nim między innymi olej parafinowy, trzy konserwanty.

poniedziałek, lutego 01, 2016

Floslek, Revive Lashes, Stymulujące serum do rzęs, 5 ml

Stymulujące serum do rzęs marki Floslek: posiada płynną, przeźroczystą formułą, którą za sprawą jej aplikatora złudnie przypominającego eyeliner można bez problemu zaaplikować tuż u nasady rzęs. Serum nie podrażania (miałam z tym problem tylko z odżywką z Revitalash). 


Szybko wnika w skórę (nie czuć żebyśmy nałożyły jakikolwiek preparat do rzęs). Przyznam Wam szczerze to jest już moje drugie opakowanie tego serum - wróciłam do niego bo po prostu jego działanie mnie nie zawiodło bo rzęsy faktycznie po nim mi urosły (stały się zwłaszcza najdłuższe w zewnętrznym kąciku ale to nic dziwnego bo nakładałam go tam celowo najwięcej).