Peeling miodowy marki Soaphoria: pachnie intensywnie (swoim zapachem złudnie przypomina mi miód spadziowy). Konsystencja peelingu nie jest niestety zbita. Zawiera w sobie mnóstwo małych kryształków cukru. W jego składzie, który jest prostym połączeniem naturalnych komponentów na przedostatnim miejscu występują płatki owsiane dlatego też w jego formule trudno je uświadczyć.
Nakładanie go bezpośrednio na wilgotną skórę ciała i wykonywanie nim delikatnego masażu jest dość kłopotliwe (konsystencja) i mało efektowne, ponieważ po jego użyciu skóra wyłącznie jest oczyszczona i delikatnie wygładzona (po spłukaniu peelingu nie pozostaje warstwa oleju na skórze o czym zapewniał producent) dlatego po jego zastosowaniu należy sięgnąć po balsam do ciała.
Zamknięty jest w szklanym słoiku o pojemności 250 ml z pokrywą zabezpieczoną gumową uszczelką. Zdecydowanie to produkt nie wydajny (starczy na 3 razy). Nie będę ukrywać nie jestem zadowolona z działania tego peelingu dlatego nie kupie go w przyszłości.
Dzięki, będę wiedziała, żeby nie kupować :D
OdpowiedzUsuńObserwuję, ale nie zmuszam do tego samego:
http://l-jak-lidia-blog.blogspot.com/
Szkoda że się nie sprawdził :-(
OdpowiedzUsuńJa też razej go nie kupię.
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. Ma kolor jak sorbet pomarańczowy. Słoiczek też cudny, ale użycia to za mało.
OdpowiedzUsuńŚliczny ma kolorek :)
OdpowiedzUsuńoj zapach miodowy by mnie skusił,a tu taka klapa... :)
OdpowiedzUsuńzapach kusi <3
OdpowiedzUsuńmój ulbuiony rodzaj opakowania ;p ale no ...
OdpowiedzUsuńCiekawy peeling, chętnie skorzystałabym :)
OdpowiedzUsuńWystarczył tylko na 3 razy? Producent chyba sobie zażartował.
OdpowiedzUsuńNo strasznie nie wydajny bo ja go do całego ciała stosowałam.
Usuńkurcze a wydaje się taki fajny ... eh mylny słoiczek i wygląd a szkoda :(
OdpowiedzUsuńA tak sie dobrze zapowiadało...
OdpowiedzUsuńuuu :( jakiś dziwny jest ten peeling
OdpowiedzUsuń