Kaczuszki to nie HIT tylko KIT!

Pokazy mody zdecydowanie mogą kogoś zainspirować do zmian, ułatwić mu stworzenie niebanalnej stylizacji na co dzień. Niektórzy rozsądnie podchodzą do nowych trendów, dlatego też budzą w nas podziw i zyskują ogrom komplementów od innych na temat świetnie dobranych do siebie ubrań i dodatków. Są też osoby, które potrafią bardzo nie umiejętnie korzystać z wiedzy o nowych modnych rzeczach zdobytej po obejrzeniu kilku pokazów mody. Przykładem tego są osoby, które ubiegłego roku podążyły za pomysłem słynnego projektanta Loewe i nosiły na swoich stopach tzw. kaczuszki, czyli trzy centymetrowe szpilki, które według mnie nie dodają żadnej kobiecie uroku, tylko wręcz przeciwnie sprawiają, że wyglądają mało atrakcyjnie, zwyczajnie śmiesznie.


Wiem, że dla wielu osób moda na nowe niskie obuwie była genialnym pomysłem ze względu na komfort, ale moim zdaniem już lepiej ubrać buty na płaskiej podeszwie niż wybrać te kilku centymetrowe, bo one nie pomagają podkreślić lepiej naszej sylwetki, tylko przyczyniają się do zaburzenia jej proporcji. Nie trafiają do mnie argumenty niektórych osób, które twierdzą, że tylko w tych niskich potrafią się poruszać, bo jeśli zwyczajnie ktoś nie umie chodzić w szpilkach na wysokim obcasie, to nawet w tych trzy centymetrowych nigdy nie będzie w stanie zachować lekkości w chodzie, tylko ciężkość, czyli cos niepożądanego co nie wpływa dobrze na ogólny wygląd. Już niedługo wiosna, czas gdy będziemy mogły zastąpić nasze kozaki czółenkami, dlatego też myślę, że już dziś warto zastanowić się nad zakupem nowego obuwia.

Wiele eleganckich butów damskich cenionych zagranicznych, jak i polskich marek znajdziecie na https://1but.pl/

Dajcie znać czy tak samo bardzo spodobały się Wam czerwone czółenka marki Zapato, które dostępne są tutaj: https://1but.pl/zapato/035-035_czerwony

12 komentarzy:

  1. Ja tam lubię niski obcas, ale nie typu "kaczuszka".

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jak ja nie lubie takich niskich obcasikow hahaha sprawiaja ze caly sylwetka traci proporcje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za tym typem butów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie się zgadzam, nie lubię kaczuszek i mi się bardzo nie podobają!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobne odczucia, nie nosiłam...bez sensu, lepiej już nosić płaskie buty

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy nosi to, co lubi.
    Ja tam jednak takich nie noszę. ;)
    Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie podobają mi się te buty :/

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie ostatnio tylko płaskie, syn zaczyna chodzić i ganiać go w obcasach oj niee.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja to raczej na płasko - wygoda przede wszystkim :) A jak ma być elegancko no to typowo szpileczki ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. To nie po raz pierwszy są wprowadzane trendy mody, które nie wychodzą nam na dobre. Najgorsze jest nawet, gdy wprowadza się jakiś trend pod daną figurę, ale nie pasujący w innej a wszystkie jak jeden mąż to naśladują. Po prostu tak jakby nie było luster w przymierzalni.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi się nie podobają kaczuszki ale muszę przyznać, że mam w szafie jedne i zabieram je na wesela jak już nad ranem nie mam siły tańczyć w normalnych to je zakładam, ale o tej godzinie już mało kto to zauważa hihi.
    Ciekawy blog.
    Obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się z Tobą i ja także mówię kaczuszkom "nie" :-)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.