Karty lojalnościowe #shopping

Czy warto podać dane w sklepie i tym samym założyć kartę lojalnościową?

Karta lojalnościowa wydawana jest za darmo (przynajmniej ja nie spotkałam się z żadną opłatą) można ją założyć w sklepie lub zamówić przez internet (korzystałam z tej drugiej opcji kilka razy). Co zyskujemy po założeniu karty?


W zależności od sklepu:

Punkty po dokonaniu zakupu, które potem (jeżeli jest ich dużo) możemy wymienić na nagrodę, dzięki, którym możemy kupić wybrane produkty taniej. (Super-Pharm)
Upominki za dołączenie do kluby i za każdy roczek dziecka, rabaty. (Rossmann)
Produkty w prezencie po uzbieraniu pieczątek potwierdzających każdy zakup, zniżki na ulubione kosmetyki. (Yves Rocher)
Jeden bon (10 złotych na pierwsze zakupy za minimum 40 złotych), rabaty. (Hebe)
Punkty, kupony rabatowe wysyłane pocztą, magazyn za 1 grosz wydawany podczas dokonywania zakupów (co jakiś czas). (Tesco)

*E-maile z atrakcyjnymi ofertami po założeniu karty przeważnie od każdego sklepu.

Karta kacie nie równa lecz mimo to uważam, że warto tak ową posiadać (założyć ją zwłaszcza w wyżej wymienionych sklepach).

*Z innej strony!

Jak dołączyć do The European Cycling Challenge 2017? Jesteście ciekawi? Jeśli tak to koniecznie zajrzyjcie tutaj: http://www.abacosun.pl/ (kliknijcie w zakładke "O NAS" i potem "KONKURSY").

4 komentarze:

  1. Posiadam kartę w Tesco i korzystam - często są tańsze produkty dla posiadaczy kart, no i jakieś punkty się zbiera na tej karcie, ale z punktami się nie bawię, nie zawracam sobie tym głowy i nawet tego nie przeglądam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko kiedy korzystam z jakiś kart.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna sprawa, bo można czasem sporo zaoszczędzić!
    Wiele dobrego słyszałam o przerozmaitych lojalnościówkach, ale niektóre wysyłają dużo spamu (bo np. konieczne jest podanie nr tel).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze takiej karty, muszę ją koniecznie założyć :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.