Clochee, Relaksujący płyn micelarny, 250 ml

Relaksujący płyn micelarny marki Clochee: posiada płynną konsystencje o zabarwieniu lekko żółtym. Zapach ma neutralny, praktycznie ledwo wyczuwalny. Nie zapewnia efektu rozjaśnienia skóry ale za to doskonale usuwa zanieczyszczenia środowiskowe oraz resztki makijażu z oczu i ust, których do tej pory nie udało się usunąć (trwały makijaż). Pozostawia skórę czystą, świeżą i matową idealnie przygotowaną na dalszą pielęgnacje.


Sprawdza się podczas demakijażu wrażliwej skóry pod oczami oraz na powiekach. Nie przeciwdziała tworzeniu się ognisk zapalnych, ponieważ nie posiada działania antybakteryjnego. Nie podrażnia. Nie przyczynia się do zmniejszenia widoczności porów. Działa jak delikatny, kojący kompres. Nie nawilża.


Redukuje uczucie ściągania pojawiające się po demakijażu żelem do mycia twarzy. Skóra po jego użyciu nie jest napięta ani przesuszona tylko gruntownie oczyszczona - swobodnie oddycha całą powierzchnią. To uniwersalny produkt - odpowiedni na co dzień i w sytuacjach ekstremalnych (klimatyzacja, sport). Nie pozostawia tłustej warstwy i umożliwia natychmiastowe, ponowne nałożenie makijażu.


W pewien sposób balansuje i odpręża skórę. Łączy w sobie naturalne składniki roślinne. Nie powoduje powstawania zaskórników. Utrzymuje odpowiednio kwaśne pH skóry, chroniąc przed zważeniem kremu jak i podkładu. Nie zawiera parabenów. Nie jest wydajny. Zamknięty został w praktycznym opakowaniu - jednościankowej butelce o pojemności 250 ml z dozującą pompką.

*Link do zdjęcia składu produktu w większej rozdzielczości: http://bit.ly/2iMmAJO

25 komentarzy:

  1. Wygląd zachęca do zakupu. Butelka prezentuje się niezwykle luksusowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy produkt, nie miałam go jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  3. Działanie ma bardzo fajne :). Miałam jedynie jeden ich krem i od tamtej pory mam ochotę na jakiś kolejny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie fajny jest :) nie znałam go wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O relaksującym płynie micelarnym to, jak żyję, nie słyszałam. Za naturalne składniki - wielki plus, jednak lubię jak produkt jest wydajny :) Pozdrowionka serdeczne i miłego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prezentuje się niezwykle kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam mniejsze opakowanie tego micelu;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy produkt.
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten płyn wydaje się być świetny :)

    http://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Również nie znam tej marki, ale cóż można wypróbować produkt skoro u Ciebie się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znałam ale świetna recenzja, lubię płyny micelarne :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam kompletnie :O :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/wishlist-from-yoins.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda bardzo estetycznie, podoba mi się opakowanie :)Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyda mi się teraz takie efekt odprężenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Interesujący produkt! Prezentuje się świetnie :)
    Marki wcześniej nie znałam, ale czemu by nie wypróbować! :D
    Pozdrawiam, vthetoria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiedziałam, że płyn micelarny może relaksować ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda ciekawie! Chętnie go zapamiętam!

    Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu! Do wygrania paczka słodkości prosto z Japonii :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz widzę, szkoda że nie jest wydajny ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię ten produkt. Naprawdę dobrze zmywa makijaż i nie powoduje u mnie mgiełki na oczach, co często się zdarza przy innych tego typu produktach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Potrzebuję coś co zwalcza zaskórniki a nie im zapobiega :P Produkt jest mi nie znany.

    Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja praktykuje manualne oczyszczanie (łyżeczka Unny), peelingi i maski oczyszczające. =)

      Usuń
  21. Opakowanie wygląda kusząco i krzyczy kup mnie. Chyba, że to Ty je przedstawiłaś w taki sposób :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.