Nanshy, Precise Bent Eyeliner, Pędzel do kresek, EB-01 (Pearlescent White)

Pędzel do kresek marki Nanshy: włosie ma delikatne i umiarkowanie giętkie, ułożone w stożek. Posiada biały lakierowany trzonek, który w połączeniu z metalową skuwką prezentuje się bardzo oryginalnie. Nie wyślizguje się z ręki podczas pracy.


Jego kształt umożliwia stworzenie linii o różnej długości i grubości. Zapewnia odpowiednią aplikację eyelinera na pędzel. Dzięki niemu niebywale szybko można stworzyć równą linię wzdłuż rzęs. Genialnie sprawdza się do nakładania nie tylko eyelinera w żelu ale też cieni na mokro.


Pomalowane nim oko staje się zalotne. Jest poręczny i łatwy w użyciu. Utrzymanie go w całkowitej czystości jest bardzo proste - wystarczy umyć go pod bieżącą antybakteryjnym mydłem dzięki czemu zmniejsza się możliwość wystąpienia podrażnień skóry podczas stosowania.


W zestawie posiada opakowanie wielokrotnego użytku - sakiewkę wykonaną z satynowego materiału. Według mnie to idealny produkt do tworzenia codziennego makijażu dla każdej jego miłośniczki oraz osób mniej doświadczonych w tej dziedzinie. 

*Dostępność:

9 komentarzy:

  1. nigdy wcześniej nie używałam eyelinera w żelu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet Maybelline Lasting Drama Gel Eyeliner? Myślałam, że wszyscy go znają bo tak był popularny ostatnim czasy. =D

      Usuń
  2. Zazwyczaj używam eyelinerów w pisaku lub tych z pędzelkiem, więc taki pędzel by mi się nie przydał ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz go widzę :) chciałabym się kiedyś nauczyć posługiwać pędzelkiem do kresek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam już nad zakupem tego typu pędzelka. Muszę najpierw złapać wprawę w zwykłym malowaniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem tego kształtu czy dałabym radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm, żelowy to jednak jakaś innowacja. Chętnie bym przetestowała. Pozdrawiam i zapraszam do siebie czasem http://zszafykariatydy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam płynnego eyelinera;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne zdjęcia :) Pędzelka nie potrzebuję, bo eyelinerów w żelu raczej nie używam. Kształt pędzelka bardzo mnie ciekawi - kresek rysować nie umiem i zastanawiam się, jak sprawdziłby się u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.