Bielenda, Olejek arganowy do mycia twarzy z kompleksem sebu-control, 140 ml

Przyznam Wam szczerze gdy zaczęły wchodzić na polski rynek olejki do demakijażu nie szczególnie mnie zaciekawiły, nie byłam do nich przekonana. Jakiś czas temu takowy olejek otrzymałam w prezencie, zastanawiałam się czy go w ogóle używać, czy może podarować go Mamie ale jednak włączyłam go pielęgnacji swojej cery. Jeśli jesteście ciekawi czy się u mnie sprawdził to zapraszam do lektury!


Olejek arganowy do mycia twarzy z kompleksem sebu-control marki Bielenda: niestety okazał się być produktem praktycznie bez zapachowym to znaczy pachnie trochę słodko ale to jest ledwo wyczuwalne a szkoda bo akurat do oczyszczania skóry twarzy lubię kosmetyki ładnie, świeżo, intensywnie ale też nie za bardzo mocno pachnące. Konsystencje ma płynną o zabarwieniu żółtym ale nie wodnistą bo to jednak olejek. Przyjemnie i równomiernie rozprowadza się na wilgotnej skórze. 


Prawdą jest, że jego formuła zamienia się pod wpływem wody w delikatną piankę. Zdecydowanie delikatnie oczyszcza skórę. Po jego użyciu skóra nie jest sucha, nieprzyjemnie ściągnięta tylko gładka, miła w dotyku. Bardzo łatwo zmywa się wodą i nie pozostawia na powierzchni skóry nieprzyjemnego filmu (tego się obawiałam). 


Nie powoduje łzawienia i pieczenia oczu ale niestety chwile po jego użyciu można widzieć jak przez "mgłę". Wydaje mi się, że działa na moją skórę tonizująco. Po oczyszczeniu nim skóry twarzy krem wchłania się szybciej. Niestety nie jest wydajny. Dostępny jest na przykład w Rossmann i Empiku. Jak widać zamknięty jest w transparentnej jednościankowej butelce o pojemności 140 ml z dozującą pompką.

*Link do zdjęcia etykiety produktu w większej rozdzielczości: http://bit.ly/2cIXbUl

16 komentarzy:

  1. Musze się rozejrzec za olejkami do demakijażu !

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam cerę tłustą i do demakijażu stosuję wyłącznie płyny :)

      Usuń
  2. Nam inne produkty Bielendy, tego olejku jednak jeszcze nie stosowałam. Pozdrawiam, http://wielopokoleniowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. olejki do mycia jakoś mnie nie kuszą.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo go lubię,właśnie testuję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wyobrażam sobie mycia twarzy olejkiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Olejki jakoś do mnie nie przemawiają...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie stosowałam nigdy żadnego olejku do mycia twarzy, chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go i bardzo polubiłam. Nie zgodzę się z tym, że jest bezzapachowy, bo jedną z zalet, które w nim dostrzegałam był właśnie zapach, delikatny i przyjemny. Muszę go znowu kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cytuje "niestety okazał się być produktem praktycznie bez zapachowym" czyli ma jakiś tam zapach ale nie jest to coś szczególnego jest słodki ale to jest ledwo wyczuwalne. Może miałaś inną wersje?

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozwinęłam teraz bardziej we wpisie o co mi chodzi. =)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hm... nie znam, jak większości haha ciekawi mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam w zamiarze go wypróbować, bo bardzo lubię olejek arganowy z tej serii. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. olejki ciężki temat ..niektóre powodują że na mojej buzi rano jest tonę nie proszonych gości ...

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.