Wybór

Każdy z Nas często zastanawia się nad wyborem czegoś nie ważne za jaką kwotę - Czemu? W zasadzie każdy jest inny i ma inne wymagania więc trudno to jednoznacznie określić. Wydaje mi się, że nie pewność budzi się wtedy gdy mamy większy wybór i mamy trochę więcej czasu. Według mnie szybciej kupujemy coś gdy się spieszymy, nie mamy wyboru lub znajdujemy się w sytuacji "kryzysowej" od jakiej zależy poniekąd nasza przyszłość - przykładowo: Rozmowa kwalifikacyjna za 20 minut, brudzimy koszule więc idziemy szybko kupić cokolwiek byle czystego i w miarę eleganckiego do najbliższego sklepu gdzie jest tylko jedna kolekcja "elegancka" i występują w niej wyłącznie czarne podkoszulki polo.


Dziś ja należę do grupy niezdecydowanej mającej trochę więcej czasu wolnego (weekend majowy). Przyznam szczerze ostatnim czasy dwa produkty bardzo mnie zainteresowały ale pojawiła się nie pewność i "milion" pytań w głowie.

Zacznę może od tego co zwróciło moją uwagę i dlaczego.

Pierwszym produktem jest: Sally Hansen, Insta-Dri, Anti-Chip, Top Coat, Odżywka-wysuszacz  13,3 ml zainteresował mnie, ponieważ aktualnie moje paznokcie nie wyglądają zadowalająco, nie chce ich dodatkowo męczyć lakierami hybrydowymi i acetonem przy ich zdejmowaniu, po prostu nie znoszę czekać gdy lakier zaschnie bo jak też pewnie większość z Was wtedy mam "milion" rzeczy do zrobienia. 

*Zdjęcia zaczerpnięte z www.sallyhansen.com oraz www.glamour.pl

Drugim produktem jest: L’Oréal Paris, Volume Million Lashes, So Couture, Tusz do rzęs (Czarny), 9 ml ten tusz do rzęs zwrócił moją uwagę, ponieważ nie używałam z tej marki żadnej mascary, posiada silikonową szczoteczkę, którą lubię może nawet trochę bardziej od tych standardowych, zwyczajnie opis produktu mnie zaciekawił.

Moja nie pewność pojawiła się po przeczytaniu kilku opinii i oglądnięciu filmiku (kanał urodowy na youtube), ponieważ o ile ktoś polecała dany produkt w filmiku na w swoim kanale na youtube - mówił o nim w samych superlatywach to inny wręcz odwrotnie i tak samo w przypadku opinii na różnych blogach, portalach urodowych. Owszem zdecydowanie większość recenzji była pozytywna ale jakoś dalej nie mogę podjąć ostatecznej decyzji, ponieważ jest duży wybór (nie wiem czy przypadkiem produkt z innej firmy nie byłby lepszy - nie znalazłam recenzji porównawczych) dlatego dziś pytam Was: Czy warto zainwestować w te produkty? Jeżeli używałyście ich i też innych (macie porównanie) napiszcie co lepiej kupić.

23 komentarze:

  1. Miałam ten top coat z Sally Hansen i szczerze Ci go polecam, ale musisz się liczyć z tym, że nie zużyjesz całej buteleczki, bo pod koniec robi się z niego glut, ale to dzieje się z każdym tego typu produktem.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to ja powiem tak: insta dri miałam i nie byłam zadowolona. Bardzo szybko zgęstniał, a poza tym lakiery były zdecydowanie mniej trwałe.

    Tusz: ja go kocham!! Wiem, że są skrajne opinie, ale moje rzęsy go uwielbiają. Lubię mocno zaznaczone rzęsy i ten tusz mi to daje. Mega pogrubia, mega wydłuza, pięknie rozdziela i w ogóle :D Sklejania nie zauważyłam, a na to wiele się skarży. Może nie umieją go używać :p Ja nakładam nawet i kilka warstw i nie widzę sklejenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo z tego co Pamiętam masz piekne rzesy Kamila :) dużo im nie trzeba!

      Usuń
    2. Oj nie. Moje rzęsy sa liche - cienkie i krótkie. Potrzebują mocnego efektu

      A jednym z lepszych tuszy jakie miałam, to Rimmel od Ciebie, który mi dałaś z 10 lat temu :)

      Usuń
  3. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale słyszałam o Insta Dri od przyjaciółki, i podobno jest zadowolona :D No cóż, zależy od rodzaju paznokcia itakdalej :D

    Obserwuję, ale nie oczekuję tego samego:
    http://l-jak-lidia-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Tuszu nie miałam, ale używam ten top coat z SH i jestem z niego zadowolona. Paznokcie bardzo szybko wysychają a na dodatek ładnie błyszczą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic nie miałam, więc się nie mogę wypowiedzieć :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam SH Insta dry i bardzo go lubiłam. Wysuszał mi paznokcie w bardzo szybkim tempie, a dodatkowo tworzył na nich taką warstwę, dzięki której paznokcie wyglądały cały czas ładnie i błyszczały, jak hybrydy :) Przedłużał mi też trwałość lakieru do paznokci. Jedyne co mu zarzucam to to, że w połowie butelki zgęstniał tak, że nie było mowy już o jego używaniu. Chociaż muszę przyznać, że zanim doszłam do tej połowy butelki, to minęło sporo czasu, więc kalkulując stwierdzam, że się opłaca i na pewno kupię go znowu :) Także ja jak najbardziej polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz właściwie widzę te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. niestety nic z tego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam :(

    Wróciłam do blogowania, więc zapraszam do siebie! :) Miło będzie, gdy skomentujesz lub zaobserwujesz, jeśli Ci się spodoba. :)
    alexandrak-blog.blogspot.com





    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam żadnego z tych produktów, ale jakbym miała wybierać między tuszem a lakierem do paznokci to wzięłabym tusz.

    OdpowiedzUsuń
  11. z Loreala tylko ich tusz Telescopic wielbię:)

    OdpowiedzUsuń
  12. a lakier mnie jakoś nie zachwyca aż tak;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam żadnego produktu, który pokazałaś, ale tusz też mnie ciekawi. Z uwagi na silikonową szczoteczkę, bo bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  14. W tej kwestii Ci nie pomogę niestety, ponieważ nie używałam żadnego z produktu nad, którym się zastanawiasz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Top z Sally Hansen uwielbiam już zużyłam ze 3 buteleczki i z czystym sumieniem mogę Ci go polecić a co do tuszu to nie nie miałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja koleżanka ma Volume Million Lashes i jest bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja również nie znam tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  18. I mnie bardzo ciekawi ten tusz, może w niedalekiej przyszłości się na niego skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  19. warto zainwestować w so couture ! to mój ulubiony tusz <3 najtaniej znajdziesz go na necie

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam ten wysuszacz i jest super!😏

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.